Życie to taniec. Życie to śpiew. Życie to miłość.

Otis*

Istotnie, każdy z nas przychodzi na ten świat, aby wyśpiewać wyjątkową, niepowtarzalną melodię swojego życia. Otrzymaliśmy w darze głos, którym dysponujemy od pierwszego wdechu, zaczerpniętego po wyjściu z łona matki, aż do ostatniego wydechu, jaki wyrwie się z naszej piersi. Wszyscy dostaliśmy zaproszenie, by uczestniczyć w koncercie, który już nigdy więcej się nie powtórzy. Właśnie trwa nasze pięć minut na scenie, kiedy wraz z całym wszechświatem możemy śpiewać Pieśń Stworzenia.

Ten pełen życia utwór trwa już od wieków – rozpoczął się na długo przed tym, nim dane nam było wydać z siebie pierwsze dźwięki. I być może będzie wybrzmiewał jeszcze długo po tym, jak wyśpiewamy ostatnią nutę naszej partii. Nie wiemy, ile taktów pozostało jeszcze do zagrania – całość tej pieśni zna tylko jej Kompozytor. Zdradził nam jednak na jej temat kilka szczegółów. Możemy być pewni, że Pieśń Stworzenia nieuchronnie zbliża się do swego końca, a jej moment kulminacyjny będzie pełen dramatyzmu i napięcia, które rozwiąże się… w zupełnie nową pieśń – Pieśń Życia. 

I wiemy jeszcze jedno: już teraz do Pieśni Stworzenia Kompozytor wprowadził pewne motywy z tego tajemniczego utworu, który dopiero czeka na swoją kolej. Kto te motywy wychwyci i się ich nauczy, ten z łatwością będzie mógł dołączyć do śpiewu Pieśni Życia, kiedy już nastanie jej czas.

Co jednak zrobić, jeśli nie umiemy śpiewać?

Śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej

Jerzy Stuhr

Parafrazując dalsze słowa tej piosenki**, można powiedzieć, że jednak chodzi o to, jak co komu wychodzi. Dlatego w ramach tego cyklu będziemy się zastanawiać, co robić, żeby śpiewanie melodii naszego życia wychodziło nam coraz lepiej. Od tego przecież zależy nasze przygotowanie do śpiewania nowej pieśni na końcu czasów.


Drogi Czytelniku, w tym miejscu należy się kilka słów wyjaśnienia. Nie jestem muzykiem, nie posiadam wykształcenia muzycznego, nie gram profesjonalnie na żadnym instrumencie, a mój śpiew pozostawia wiele do życzenia. Dlaczego więc ośmielam się tyle pisać o muzyce?

No cóż, przede wszystkim dlatego, że śpiew jest niezwykle nośną metaforą ludzkiego życia. Być może wiele muzycznych pojęć używanych przeze mnie będzie nieprecyzyjnych. Być może wielokrotnie popełnię jakieś muzyczne faux pas. Jednak właśnie patrząc z tej perspektywy – z perspektywy muzyka amatora*** – zamierzam szukać inspirujących analogii między śpiewem a codziennym życiem.

Myślę też, że w pewnym sensie ta perspektywa jest bliska każdemu z nas – jesteśmy rzuceni w życie bez przygotowania, bez wcześniejszych szkoleń z zakresu człowieczeństwa, bez kursów dotyczących miłości, dobrych relacji międzyludzkich, zdrowej komunikacji, itp. Tego wszystkiego uczymy się dopiero w ferworze życia, pośród doświadczeń pięknych i trudnych.

Na szczęście na drodze życia towarzyszy nam Słowo, które może nas tych rzeczy skutecznie nauczyć. Jest to Słowo Życia, przez które powstało wszelkie stworzenie i wszelkie życie. Dlatego to właśnie Słowo będzie nam również towarzyszyć w przygodzie odkrywania muzyki życia.

Ps 96
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
śpiewajcie Panu, wszystkie krainy!
Śpiewajcie Panu, błogosławcie Jego imię,
dzień po dniu głoście Jego zbawienie!
Rozgłaszajcie Jego chwałę wśród narodów,
Jego cuda - pośród wszystkich ludów!
Bo wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały,
wzbudza On większy lęk niż wszystkie bóstwa.
Bo wszystkie bóstwa pogan - to ułuda,
a Pan uczynił niebiosa.
Przed Nim kroczą majestat i piękno,
potęga i chwała w Jego przybytku.
Oddajcie Panu, rodziny narodów,
oddajcie Panu chwałę i [uznajcie] potęgę;
oddajcie Panu chwałę Jego imienia!
Nieście ofiary i wchodźcie do Jego przedsionków,
oddajcie pokłon odziani w święte szaty!
Zadrżyj, cała ziemio, przed Jego obliczem!
Mówcie wśród pogan: Pan jest królem.
Umocnił świat, by się nie poruszył;
ze słusznością wymierza ludom sprawiedliwość.
Niech się cieszy niebo i ziemia raduje,
niech huczy morze i to, co je napełnia;
niech się weselą pola i wszystko, co jest na nich,
niech się także radują wszystkie drzewa leśne
przed obliczem Pana, bo nadchodzi,
bo nadchodzi, aby sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
zgodnie ze swą prawdą - narody.

* Otis to bohater jednego z popularnych filmów familijnych.

** Piosenka jest pewnie wszystkim znana, warto jednak wrócić do jej treści. Żartobliwy tekst może poddać wiele inspiracji do osobistej refleksji.

*** Jakiś czas temu zostałem kantorem, czyli osobą odpowiedzialną za prowadzenie śpiewu liturgicznego. Dla osoby o moich kompetencjach (albo raczej ich braku) oznacza to rzucenie na głęboką wodę muzyki. Całe szczęście mam wokół siebie osoby, które co i rusz rzucają mi koła ratunkowe.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *