Wszystkiego jest nadto, tylko jakoś Boga wciąż tak mało…

1Wszystko jest bez sensu. 2A jednak wciąż trwa. 3I ciągle za mało. 4To też nic nowego. 5Jedynie Bóg – w Nim cały człowiek.

 

1 Marność nad marnościami (Vaporwave) – pisał Kohelet, starożytny nauczyciel, kolekcjoner sentencji. ‘Marność’, albo dokładniej: para, dech. Wszystko, co nas otacza i czego doświadczamy nie raz zamykamy w więzieniu skwitowania – marność. I choć lubimy się otaczać rzeczami, które obecnie wydają się być dla nas ważne, jak zadania, plany, wybory, gry, seriale, to jednak nie przechodzą one pozytywnie próby czasu. Nie zostają z nami do końca, nie nasycają nas w pełni. Każdy z nas ma doświadczenie wstydu, poczucie straty czasu i własnej energii na coś, co już za nami. Patrząc na otaczający cię świat, w którym teraz żyjesz, na pewne rzeczy, którymi się otoczyłeś, czy nie czujesz powracającego głosu sumienia, które wydaje się mówić – zostaw to, to marność?

 

2 Ziemia trwa po wszystkie czasy – nasz dom, nasza planeta, ciągła tajemnica. Różne pojawiają się wizje i proroctwa końca świata, końca ludzkości, tysiące scenariuszy na przyszłość, ale przeważnie straszy nas perspektywa pustki. Dom bez ludzi, bez życia, zniszczony, wyludniony. Lecz to tylko fantazja. Dla chrześcijanina pustka nie jest możliwa.

 

3 Nie nasyci się oko patrzeniem, ani ucho napełni słyszeniem – choćbyś żył i tysiąc lat, wciąż będzie ci mało. W każdym wieku chcemy przeżyć więcej, zobaczyć więcej, poczuć więcej, zdobyć więcej… ale to ułuda. Świat ma tyle do zaoferowania, że nigdy nam nie starczy na to, aby wszystkiego spróbować, wszystkiego dokonać. Tak samo jest z uzależnieniami. Na początku „tylko” próbujemy, tylko jeden papieros, tylko jedna strona, tylko jedna godzina, tylko jeden raz. A potem się budzimy z „wyrokiem”: wyrokiem raka, wyrokiem terapii, wyrokiem detoksu, wyrokiem rozwodu. Lepiej przestać póki czas. Złudne przyjemności tego świata nigdy nas nie zaspokoją, one rodzą wady. Tylko prawdziwe przyjemności Bożego świata nasycają, one rodzą cnoty. Do wszystkiego zaś podchodzi się z umiarem.  

 

4 To, co było, jest tym, co będzie – Jak to nic nowego? Przecież ciągle coś nowego odkrywamy, zdobywamy. Przecież kiedyś nie było Internetu, smartfona czy lotów na księżyc. Ale za to od dawna były kłótnie, zawiść, zazdrość, pożądanie, wojny, morderstwa i żądza władzy. Od kiedy żyjemy na wygnaniu, wciąż powtarzamy te same błędy. Nasze myśli i grzechy wcale aż tak bardzo nie różnią się od myśli i grzechów naszych dziadków i pradziadków. Jesteśmy jednością, od pierwszego rodzica. To, co pochodzi od człowieka wcale się nie zmienia. Tylko to, co pochodzi od Boga zmienia wszystko.

 

5 Bóg – Jeśli nie ma dla mnie Boga, to wszystko jest marnością. Wszystko kiedyś przeminie i ulotni się jak para. Moje marzenia, osiągnięcia, bogactwa, talenty – wszystko to zniknie w ciemności kosmosu i mroku zapomnienia. Nieważne czy przeżyjesz sto lat, czy się zamrozisz, czy postawisz sobie trwały pomnik ze spiżu. Jeżeli w Twoim życiu nie ma żywego Boga, to chodzisz w ciemności. A każda chwila Twego życia jest jedynie odroczeniem zagłady. Jeżeli oprócz Ciebie jest Bóg, to wszystko jest w światłości. I nic nie przeminie. Jak rzekło Pismo: „Oto ja czynię wszystko nowe”.

 

 

Każdego dnia, małymi krokami, wypuszczaj z siebie parę marności, nabieraj nadziei. I przypominaj sobie: Wszystkiego mamy aż nadto, tylko Boga nigdy za mało.

 

 


Łukasz Róg OP

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *